Miałam ochotę na gołąbki, takie nasze tradycyjne, rodzinne. Niestety czasu wciąż mało a smak na gołąbki jakoś nie mijał. I dostałam przepis na niby gołąbki od mojej siostry.Ona je robi z pekińskiej kapusty, ja miałam tylko tradycyjną-białą. Są szybsze w przygotowaniu i w cale nie gorsze od tych, które znałam.
Co potrzebujemy:
- 0,5 kg mielonej szynki wieprzowej
- 0,5 kg białej kapusty
- woreczek ryżu
- średnia cebula
- 3 łyżki bułki tartej
- 2 jajka
- 0,5 szklanki oleju
- średni słoiczek koncentratu pomidorowego
- 1 litr bulionu
- przyprawy do smaku: sól, pieprz, zioła prowansalskie, bazylia
I tak przygotowałam:
Ryż gotujemy na sypko w osolonej wodzie.
Kapustę trzemy na grubych oczkach tarki, posypujemy solą i odstawiamy na 15 minut.
Cebulę kroimy w kosteczkę, szklimy na oleju. Do miski wkładamy mięso, kapustę, ugotowany ryż, jajka, cebulę - dokładnie mieszamy i przyprawiamy do smaku.
Zagęszczamy masę bułką tartą i formujemy medaliony, które podsmażamy z obu stron na rozgrzanym oleju. Bulion dokładnie mieszamy z koncentratem.
Podsmażone gołąbki układamy w naczyniu i całość zalewamy powstałym sosem pomidorowym.
Naczynie przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180oC na ok. 1 godzinę. Podajemy z ziemniakami, chlebem itp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz