Od czasu do czasu robię coś do smarowania na chleb. Czasem coś z jajek, czasem z tuńczyka a czasem z boczku pachnącego podwędzonym aromatem, który połączony z majerankiem tańczy na podniebieniu.
Składniki:
Wędzony boczek
bekon
majeranek
białe wino
Przygotowanie:
Boczek, bekon kroimy w kostkę.
Wrzucamy do rozgrzanego garnka i gotujemy, aż do roztopienia przyrośniętego tłuszczu. Od czasu do czasu podlewamy białym winem.
Gdy boczek będzie już miękki , prawie rozpadający się ucieramy go jak na pure dodając majeranek. Jeszcze gorący wlewamy do słoiczka i przechowujemy w lodówce.
Boczusiowe smarowidło używam jako ,,niby" pasztet, jak i dodatek do sosów
mało dietetycznie( a ja akurat na diecie) ale jak pysznie, jak skończę to nadrobię takim smarowidłem:)
OdpowiedzUsuńdla takich smarowideł chciałabym być górnikiem, kopać ten węgiel i spalać kalorie. ponieważ jednak górnikiem nie jestem poczęstuje się wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Tapenda